Raportuj komentarz

Nie to zebym sie czepial remontu-nie remont byl niezbedny.Jednak sposob wykonywanie tego kawałka drogi nijak pojać niemoge.Niech mi ktos wytlumaczy ,po co sa włazy(studzienki) co dwa metry na cąłym odcinku remontowanym??Czy moze sa to stanowiska strzeleckie, silosy rakietowe(coz ul. Wojska Polskiego...).Kiedy bylem na kontrakatach w cywilizowanym swiecie(Budimex)-nigdzie ale to nigdzie nie widziałem takiej bzdurnej roboty!!
Oczywiscie znaki drogowe jak w "miasteczku-do nauki jazdy".Jednak te wystajace na 7 cm ponad jezdnię włazy co kilka metrów,blisko osi jezdni to efekt jakięs mie??Byłem w Niemczech taki odcinek 300 metrow jest robiony w jedną noc i na 1 noc ruch jest utrudniony - rano kierowcy widza tylko efekt.Gdzie ci budowniczy kończyli szkoły-móze mi ktos odpowie??