Raportuj komentarz

Chodziło mi o przystanek w pobliżu pałacyku przy osiedlu, a nie ten po przeciwnej stronie ulicy. Dochodząc do tego przystanku nie trzeba przechodzić przez ulicę, ani pod wiaduktem, tylko najlepiej chodnikiem prowadzącym od parkingu w stronę dawnego przejścia. Tylko, że końcówka tego dawnego chodnika rozkopana, i wysoko postawiony krawężnik od nowego chodnika, położonego wzdłuż ul. Podkarpackiej. Jakby nie można było zrobić 1 schodka i bez problemu wchodziło by się na nowy chodnik z starego dojścia....