Raportuj komentarz

Nigdy nie ignorowałem czerwonego światła, ale jadąc podkarpacką zdażało mi się nie zauważyć tej sygnalizacji. Dopiero po jakimś czasie nauczyłem się, że tam są te światła. Ktoś spoza krosna niestety doprowadzi do kolejnego nieszczęścia. Moim zdaniem sygnlizacja ostrzegawcza była bezpieczniejsza.