Raportuj komentarz

Szkoda tylko, że nie zaplanowano tego ronda na etapie budowy skrzyżowania z ul. Hallera, kiedy wszystko było rozgrzebane. Tak, ronda są bardzo dobrym rozwiązaniem, pod warunkiem, że są budowane tam, gdzie jest miejsce na ich usytuowanie. Czasami wymaga to pewnych zmian w ukształtowaniu jezdni i zmiany chodników, ale wtedy ma to sens. Dla mnie Podwale jest przykładem ronda bez sensu, tzn. jest ono tam potrzebne, ale na pewno nie takie "coś", jakie zostało tam zrobione. "Kropka" na Czajkowskiego (rondo jak najbardziej tam potrzebne) jest świetnym miejscem do uzyskania odszkodowania za uszkodzony zderzak lub porysowany bok. Jak ktoś ma coś do wymiany lub malowania to wystarczy przejechać się tam kilka razy dziennie i okazja na pewno się trafi. I nie wynika to wyłącznie z powodu debili, którzy nie zwracają uwagi na znaki, ale także osób, które nie wiedzą jak się tam zachować oraz (lub głównie) samej budowy, kształtu i rozmiaru ronda.