Raportuj komentarz

Stowarzyszenia takie jak to, czyli "znawców wszystkiego lepiej" nie powinny mieć prawa do pariżowanoa pracy urzędników.
Wprawdzie naruszenie przepisów przez Prezydenta pewnie było, ale same petycje to sttzelanie na oślrp byle tylko pytać. Znam fk z perpektywy pracownika samorzadowego w innym mieście (ełasnej) i jak nie zostanir to uregulowane to wysyp glupich pytycji i wnioskow o dostep do informacji sparalkzuje prace zupelnir... a tendencja jest rosnąca.