Raportuj komentarz

Drogi Witku! Wydaje mi się, że to projekt będzie słono kosztował i długo się robił, jeżeli to nie będzie karykatura. Zadanie projektowe jest diablo trudne bo powinno być oparte o poszukiwania i kwerendy, studia i analizy porównawcze, a to wszystko po toby się nie ośmieszyć. Hmmm obraz Brauna to jest raczej cepelia malowana przez Autora, który miasta nigdy w życiu na oczy nie widział, więc mało wiarygodna i realistyczna. Sama makieta kosztuje sporo bo to z kolei jest odlew wielkogabarytowy lub coś tam (nie znam się na nazewnictwie, widziałem matrycę odlewu zespołu zabudowań eremu w Kartuzach i makietę o powierzchni 4 m2 w Szwecji przed montażem). Byleco, o które martwił się słusznie Paweł można zniszczyć papierosami... na tym się nie zaoszczędzi. Atrakcja byłaby naprawdę przednia!