Raportuj komentarz

Z żużlem będzie tak jak z koszykówką. Kto wysoko lata nisko spada. Teraz ironicznie. To dzięki żużlowi i milionom wpompowanym w ten zacofany stadion wszyscy jeździmy po dziurawych i przypominających kartoflisko ulicach. Gdzie nie sposób normalnie przejechać nie wpadając w pozapadane studzienki. Takich zdewastowanych ulic nie pamiętają najstarsi krośnianie. Dno panie prezydencie Przytocki z całą pańską grupą przydupasów. Amen!