Raportuj komentarz

Po pierwsze Wiecznie Pijany przedstawiłem się. Odpowiadam - nie jestem strażakiem, ale bardzo szanuję Ich Pracę! Więc przykro mi patrzeć, jak się Im przeszkadza, a z nieszczęścia robi widowisko (nie wyłączam z tego grona siebie - mowa o przeszkadzaniu). Po drugie posłużę się przysłowiem: "przygadał kocioł garnkowi" - człownków..., Skoro ktoś kto ma problemy z pisaniem tekstu z jego zrozumieniem siada do komputera i wypisuje (nie wiem jak to nazwać) wydażenia co idzie zrozumieć może 2 słowa z całego opisanego przez niego materiału... Proszę nie krytykujmy Czichś tekstów, gdy sami nie potrafimy pisać (wydarzenia - a nie wydażenia! i cała treść zdania nie najwyższych lotów). Dosyć oschły ton tego artykułu sugeruje, że jest to po prostu sucha, służbowa recenzja, a nie literatura piękna. Fajnie dla Was pisać - wesoło jest i podyskutować można!