Raportuj komentarz

Istotnie taka wymiana poglądów nie ma sensu. Ja piszę, ze "Wystawianie sędziów Sądu Okręgowego pod osąd hejterów grasujących w internecie jest niedopuszczalne". A szanowny pan: "Z pańskich słów wynika, że nawet nie powinno się cytować co napisał Sąd Okręgowy bo to już "niedopuszczalne". Czy nie widać gołym okiem różnicy? Gdzie piszę, że niedopuszczalne jest cytowanie tego co napisał Sąd Okręgowy, piszę tylko, że niedopuszczalne jest "Wystawianie sędziów Sądu Okręgowego pod osąd hejterów". Nie ich wypowiedzi, ale ich jako wymienione z imienia i nazwiska osoby. A może by szanowny łaskawiec miał odwagę zdekonspirować swój skrót PD.
A propos ofiary i napastnika...Czy w świetle tego co sam pan napisał jest to takie oczywiste? Czy ten kto dostał sztachetka w głowę to ofiara czy napastnik.
Jeśli szanownemu panu można coś poradzić, to zajęcie się inną problematyką, na przykład opisywaniem rozgrywek personalnych w elitach miejskich i powiatowych, albo relacjonowanie kolejnych obchodów rocznic i świąt.