Raportuj komentarz

Niepoczytalny to jest chyba sędzia, zasądzający taki wyrok. Pokrzywdzona biedna rodzina ma nadzieję, że tylko opatrzność osądzi sprawiedliwie. Gdyby się stało odwrotnie i to Piotr by ukatrupił profesorka. Ojojoj do końca życia nie wyszedłby z pierdla.