Raportuj komentarz

Moin zdaniem wiekszośc tych przypadków wynika z czystego lenistwa i checi zaparkowania pod "progiem". W ostatnim czasie miełem ta niezbyt miła przyjemnośc bywac w szpitalu i nie powiem że zasze jest łatwe i mozliwe -znalezienie miejsca ale za kazdym razem mnie sie to udawało. Fakt nie było na utwardzonym asfaltowym placu bezpośrednio przed szpitalem ale ok 300 m dalej na utwardzonym kamienie i poszerzonym parkingu. Teraz większość pseudo kierowców chciała by wjechac do środka jak by było to mozliwe, a zaobserwować mozna to nie tylko pod szpitalem ale dosłownie wszędzie pod sklepem , kościołem itp. Wystarczy troszkę dobrej woli i można wiele.