Raportuj komentarz

Kościół wykorzystuje mniej inteligentną część społeczeństwa, by bić na alarm rzekomo w obronie wiary katolickiej, w proteście przeciwko prześladowaniom, wzbudza lęki i poczucie zagrożenia, natomiast tak naprawdę chodzi o obronę własnej pozycji w relacjach z Państwem, które póki co dość nieudolnie i bojaźliwie próbuje ograniczać finansowanie instytucji Kościoła Katolickiego. I tu tylko o to chodzi.