Raportuj komentarz

Ulicami przeszedł marsz bywalców "salonów mody z zachodnich sklepików- patrz szmateksów" i tych których utrzymują- patrz modnie skrojone płaszcze, fantazyjnie wywiązane szliki księży i panów parlamentarzystów, w wszystko to okraszone przykładną miłością bliźniego, hasłami i słowami wzywający do bezinteresownego , bezgrancznego pokochania tak jak nakazuje Dekalog, a szczególnie to przykazanie "Nie mów fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu swemu". Tak to był wielki pokaz miłości i miłosierdzia pod szyldem kościoła, tak to była wielka nauka szczególnie dla młodzieży jak należy kochać i mówic tylko prawdę / tylko czyją/, bezintereswną tylko taką pachnącą obłudą, faryzejstwem, chciejstwem, a czy choć jeden z tych uczestników dał cghoć batonika dziecku, czy biednej bezrobotnej na chleb na choć jeden dzień syty. "Ostatni będą pierwszymi ..... to kim będą ci na czele pochodu?