Raportuj komentarz

Obiektywnie rzecz ujmując- wróciłam w rodzinne strony po 15 latach - i włos się na głowie jeży. Jak można nękać człowieka, uczono mnie że sprawie zakończonej nie można prowadzić postępowania - przesłanka procesowa negatywna. Z zachowania opisanego wyżej wynika mi, że "władze" wychodzą z założenia" szukajcie a znajdziecie ", tylko proszę pamiętać o kontekście tych słów. Mam wrażenie, że nic się w tym mieście nie dzieje dla społeczeństwa, tyko dla pokazu siły, dla dziwnych układów, wreszcie dla pieniędzy - a administracja nie powinna być bezstronna i obiektywna? Rozumiem, że jest to działanie obiektywne, które ma na celu zniszczenie politycznego przeciwnika.