Raportuj komentarz

Ksiądz Tadeusz Buchowski, odkąd pamięcią sięgam, zawsze kojarzył mi się z uśmiechem, z łagodnym gospodarzem, który pogodą ducha zjednywał sobie przychylność (przynajmniej moją). Prócz fizycznych dzieł tworzył w Polance coś jeszcze - dobrą aurę i nastój, który zachęcał do odwiedzenia świątyni, nawet jeżeli miało to trwać dłużej niż w "miejskich" parafiach. Moim zdaniem, dzisiaj ta aura się zmienia, sami oceńcie jak... W każdym razie dziękuję Tym, którzy zechcieli zauważyć Jego zaangażowanie i te wszystkie lata pracy, które spędził z nami, w trudnej dzielnicy, jaką jest dzisiaj Polanka.