Raportuj komentarz

Tutaj warto zauważyć kilka rzeczy:

1. Z materiału red. Gadomskiego biło jawne lekceważenie dla projektu CDS. Świadczą o tym choćby słowa o "jakimś muzeum". Co pokazuje brak zgłębienia tematu, bo CDS nie jest wcale "jakimś muzeum", jak na muzea jest bardzo nowoczesne i - mówiąc w największym skrócie - fajne. Fakt faktem, loty w kosmos to nie są.

2. To, co piszecie, że wyśmiano nas, a jakoś redaktor nie przyczepił się do choćby "pedałuj i płyń" może denerwować i wydaje mi się, że CDS powinno jakoś zareagować.

3. Pytanie, jakie taka antyreklama może mieć skutki? Wydano wiele pieniędzy na promocję, czy czasem takimi dwoma zdaniami nie zepsuto wszystkiego, co osiągnięto do tej pory w zakresie opinii o produkcie, jakim jest CDS?

4. Krytyka tego, co zrobił red. Gadomski, nie jest równoznaczna z poparciem dla regularnego dopłacania przez Miasto do spółki.