Raportuj komentarz

CDS dotowany jest z funduszy dla ponadregionalnych produktów turystycznych (to tak żeby uciąć dyskusje na ten temat). Ta informacja jest jawna, pojawiała się wielokrotnie w mediach (jak i wiele innych dot. recepcji, pożyczki itd.). Nie rozumiem wpisów malkontentów, którzy wciąż twierdzą, że żadnych informacji na te tematy nie ma i są zatajane. To, że do jednego z drugim nie dotarły nie znaczy, że ich nie ma.
CDS to innowacja w najczystszej postaci. Nie wiem czy ktoś z osób tu krytykujących ma pojęcie o nowoczesnych formach turystyki i aktualnych trendach. Nie zamierzam pisać wypracowań - proszę zgłębić temat na własną rękę (w internecie ponoć wszystko jest, nawet Aborygeni).
I słowo do "przedsiębiorca (jeszcze)". Nie wiem czy się żalisz czy chwalisz? Z takim podejściem faktycznie długo przedsiębiorcą nie pobędziesz... Przypominam, że CDS istnieje niecały rok. Tak duże inwestycje przez kilka pierwszych lat generują koszty większe niż przychód. Wierzę, że to się zmieni. A to, że politycy mydlili nam oczy to przecież norma. Takich polityków sobie wybraliśmy...
I Panie "przedsiębiorco" rzecz, z której się naśmiewasz - wpływ CDS na okoliczne biznesy. CDS współpracuje nie tylko z przemysłem szklanym, ale także gastronomią, bazą noclegową, sanatoriami... Ta współpraca będzie rozwijana, jeśli oczywiście malkontenci którejś nocy nie podpalą tej instytucji. CDS owszem podpina się pod krośnieńskie szkło, bo przy współpracy z KHS powstało i prowadzi promocję Krosna-Miasta Szkła. KHS na tej "podpince" zyskuje bardzo dużo, a wspólny cel jest jeden - odbudować markę huty, która podupadła nie z winy CDS!
Porównując CDS do innych placówek kulturalno-turystycznych z regionu (także dotowanych, funkcjonujących już od wielu lat) można śmiało powiedzieć, że już jest liderem pod każdym względem, a to początki działalności. Jeśli Panie "przedsiębiorco" mowa o tym, że za takie pieniądze jest fajnie bo być musi... Za te pieniądze mogłoby być duuuuuużo fajniej. Dlaczego nie jest? Bo kadra młoda, zapewne się dociera a i działalność w skali kraju innowacyjna, więc brak doświadczenia się kłania.
"Nikt nie przyjedzie specjalnie do CDS..." - przyjeżdżają :)
Ruch mały... a jaki ma być? Centrum Nauki Kopernik pewnie ma full przez cały rok, ale Krosno to nie Warszawa. CDS ma zarobić swoje na turystach w sezonie i o to się nie martwię.
Paradoksalnie informacja w wiadomościach wcale nie musi nieść negatywnych skutków. Ale to już gdybanie...
A jeśli chodzi o innowacyjne technologie... mieliśmy kiedyś w Polsce wiele zakładów produkcyjnych, które swoją innowacyjnością biły światową konkurencję na głowę. Polska myśl techniczna też miała się dobrze. To nie wina CDS ani szlaków konnych, że pozostał po tym jedynie powiew historii.