Raportuj komentarz

Jeśli Gowin nie wystartuje w Eurowyborach (trwają rozmowy z Tuskiem), ktoś z jego otoczenia ma dostać 1 do Europarlamentu m.in na Podkarpaciu w zamian za utrzymanie skrzydła prawicowego w Platformie. W takim wypadku pomysł z Przytockim nie jest taki głupi. Borczowcy załatwiają mu poparcie u Gowina a Przytocki namaszcza na swojego następce kogoś od Borcza. Pewnie Lenika. Ciekawe co na to samorządowcy? hahahahahha Rozegrają ich nawet nie będą wiedzieć kiedy są na lodzie.