Raportuj komentarz

Okazuje się, ze jedno słówko może wywołać tyle emocji i jest tak istotne, że aż trzeba pouczać jak się pisze. I to w sprawie, która przeciętnego krośnianina prawie nie dotyka. Ot włodarze odbędą kilka nowych wycieczek, ustawia nowe gadżety na biurku. Jak widać z praktyki muzea, domy kultury itd. znakomicie współpracowały bez szumnego podpisywania porozumień.
I teraz popatrz jeszcze z innej strony. Jak przekroczysz naszą południową granicę to zobaczysz gdzieś drogowskazy na "Koszyce" ? Albo jak gdzieś w tekście widzisz "Świdnik" to czy na myśl nie przychodzi ci miejscowość w Polsce znana z produkcji helikopterów ?
Tyle w kwestii nazewnictwa.

Mam nadzieję, że nikt w KrosnoCity nie będzie uczył się od podlinkowanego portalu.
Ot wspomnę jak tam potraktowano projekt nowej drogi i nową biedronkę - dwa osobne teksty, nikt nie dodał 2+2, żeby zobaczyć, że sprawy są mocno połączone. Nikt tam się nie pofatygował, żeby przedstawić racje licznych przeciwników drogi, jest tylko zachwyt nad nową koncepcją, która wyszła z wydziału drogownictwa.
I teraz najlepsze Mash, spróbuj tam zwrócić na to uwagę i jeszcze nie daj Boże, podlinkować jakiś tekst z internetu gdzie sprawa potraktowana jest szerzej, to zobaczysz jak wygląda cenzura.

Pozdrowienia