Raportuj komentarz

Mi nikt nie będzie mówił co mam robić, palić czy nie palić. To jest moja sprawa czy palę. Bronią się ustawą zdrowia. Tylko że to jest łamanie spraw człowieka. W pracy likwidacja wyznaczonych palarni lub przeniesione na dwór, - 20 wychodzisz na papierosa w koszulce potem chorobowe, a leki drogie, spaliny z aut, smród z śmietników i ludzie palący śmieci w piecach domowych. A człowiek jak idzie do lekarza z jakimś problemem to słyszy "proszę rzucić palenie", a badania zrobić prywatnie. Jak ktoś się na perfumuje że się wytrzymać nie da w autobusie to w porządku. A są osoby co nigdy nie paliły papierosów i też chorują na raka. Dobra rozumiem zakaz palenia: w autobusie, w barach - gdzie nie ma możliwości udostępnienia pomieszczenia klimatyzowanego, na placu zabaw, tylko że co w przypadkach gdzie rodzice lub goście palą w domu, a dzieci latają wokół? Nawet to co naj zdrowsze jest szkodliwe dla zdrowia. Także kolejna głupota naj mądrzejszych wymyślona z nudów.