Raportuj komentarz

Mam obawy, że pojawianie się nowych kłódek bardziej obciąży konstrukcję tego zgniłego mostu i w końcu dojdzie do jakiegoś nieszczęścia. Nie lepiej natychmiast naprawić to próchno niż potem biadolić i szukać winnych? Kilkanaście lat temu w Jedliczu, podobny most runął wraz z przechodzącą tam młodzieżą do rzeki.