Raportuj komentarz

trzy lata temu mój ojciec z mocnym bólem tułowia (bół obejmował brzych ,klatkę piersiową i plecy) o godzinie 21,00 przyjechałna SOR. przyjmował go pan Sitko - diagnoza - nic panu nie jest , plecy pana bolą -
Kroplówka i receptunia na lek przeciwbólowy i do domu.
Następnego dnia - powtórka. Karetka. szpital.

okazało się, że tato miał TĘTNIAKA AORTY.

póżniej szpital w Rzeszowie i stendgrafty. Oczywiście zabieg w Rzeszowie musieliśmy załatwiać prywatnie i po znajomości, ale to już nieistotne.

Dzisiaj jest wszystko OK.

Jak ma się ta diagnoza SITKO do stanu faktycznego?

Krośnieński Szpital nie powinien nosić tego imienia,które nosi.
Powienien być napis: Wszyscy którzy tu wchodzicie módlcie się o to byście mogli stąd wyjść (by was nie wywieżli).