Raportuj komentarz

Pan redaktorek Hołownia niczym jeszcze trafił jak to On kreślł l w ręce niekompetentnego lekarza,wykonał wiele telefonów by mógł być przyjęty,dzwoniono do kilku celebrytó,że taka osoba się znajduje w krośnieńskim szpitalu.Był potraktowany"inaczej" niż zwykły pacjent,ponieważ żaden przciętny który zgłasza się do szpitala w celu udzielenia pomocy nie otrzymuje"prywatnego"sanitarusza który z nim jest i prowadzi go do poszczególnych gabinetów w celu wykonania szczegółowej diagnostyki,tak właśnie było z panem Hołownią,być może nie wożono go na wózku bo tego nie wymagał,lecz był należycie zaopatrzony!Może go ubodło to,że kłaniałi mu się w pas,lecz traktowali normalnie,i za tki przyjęcie został nagrodzony krośnieński Szpital-szpetnym artykułem,to jest cała "warszawka",leczcie się u siebie tam Was przyjmą godnie....