Raportuj komentarz

Lepiej byłoby, gdyby złożył kwiaty pod pomnikiem przy klasztorze Kapucynów.
Mam nadzieję, że w Krośnie ludzie są mądrzejsi niż w Kościanie i nie będą mu przeszkadzać w spacerze. Niech sobie spokojnie podrepcze po krośnieńskim rynku.