Raportuj komentarz

Widać teraz jak na dłoni (zdjęciu) że Janusz Hejnar dążył od samego początku do końca do wybudowania piekarni.Czemu ktoś mu to utrudniał? posądzał że chce wymusić odszkodowanie? robił CZARNY PR !
Gdyby nie te śledztwa, zatrzymania dziennika budowy i inne absurdy, to Hejnar już z 3-4 lata temu by dokończył budowę i działał a mieszkańcy mogli by mieć większy wybór wśród pieczywa. Pomyślmy ile osób miało by pracę i jakby się to przełożyło na wpływy do kasy miasta ! Chyba komuś nie zależy na rozwoju miasta.