Raportuj komentarz

Krokodylu, chyba się już plątasz. Każdy, nawet starosta czy premier w swoim wolnym czasie mogą sobie robić co im się podoba. My tu mówimy o działalności społecznej, dobrowolnej. Nie myl tego z obowiązkami zawodowymi. Widzę, że praca społeczna jest ci raczej obca, stąd poplątanie w twojej wypowiedzi.