Raportuj komentarz

No, w końcu bo to był już dramat, jedzie się w dół Piłsudskiego i czuje się co najmniej jakby się jechało po 10 tysiącach wibrujących telefonów... to jest masakra..., droga wołała o pomstę do nieba..., później się dziwić czemu samochody sprowadzane z zagranicy są w tak dobrym stanie - bo nie maja takich dróg jak my.... Nie mam o to pretensji do Urzędu Miasta, bo wszyscy dobrze wiemy jaka jest polityka w naszym Państwie, ostatnio jechałem przez Kraków i łatwo zaobserwować że tam też na niektórych odcinkach nie ma rewelacji.