Raportuj komentarz

W Krośnie istnieje limit odbioru odpadów komunalnych panie K.S. !!!!!

pozwole sobie wyjaśnić jak to wygląda.

Otóż rozmiary pojemników na śmieci w przeliczeniu na osobę są zbyt małe! Bardzo wielu osobom to nie wystarcza!!

Aby pozbyć się nadmiaru śmieci trzeba udać się do UM osobiście po worki i naklejki z kodem kreskowym. (mówię o odpadach zmieszanych) Przy założeniu, że w domu wszyscy pracują nie ma możliwości a przynajmniej jest to ogromnym utrudnieniem aby udać się po te worki raz na 2 tyg w godzinach kiedy domownicy są w pracy. Mamy brać co 2-3 tyg 1 dzień urlopu poto aby pójść po worki na odpady zmieszane do UM?
Dziwi mnie to, że biurokraci z UM tego nie widzą. A może o to właśnie chodzi aby to utrudnić...?

Oczywiście mało kto ma czas i możliwość aby ganiać do UM.

Tak wiem, była możliwość poprosić o przyznanie większego pojemnika. I ile osób z tego skorzystało? ~30..?
powiedzieć Wam dlaczego tylko tyle?
Wiele ludzi o tym nie wiedziało bo mają swoje sprawy na głowie a nie Wasze.
Po drugie składanie wniosków (samo ich zredagowanie) dowiedzenie się gdzie i z jakimi załącznikami jest utrudnieniem przez które mało kto ma ochote przechodzić.
Po trzecie jak sami wiecie aby dostać większy pojemnik trzeba było mieć "świerzo" urodzone dizecko. To że wszyscy dostali zgodę prezydenta na większe pojemniki wynikało raczej z tak małej liczby wniosków. czyż nie?
Kochani biurokraci nauczcie się, że to Wy jesteście dla Nas a nie na odwrót.
Mało kto się interesuje, ma czas, wiedzę, możliwości interesować się tym co się dzieje w UM i jakimi nowymi świetnymi rozwiązaniami chcecie Nas uszczęśliwić...

Efekt tego jest taki, że śmieci łatwopalne są spalane w piecach gdzie popadnie tudzież podżucane do kontenerów przy blokach. Inni po prostu "utwardzają" drogi polne np odpadkami po remoncie/puszkami itp. W mojej okolicy na łąkach po "rewolucji śmieciowej" nawet pojawiło się dzikie palenisko gdzie co niektórzy z sąsiedztwa wieczorem podżucają śmieci i podpalają.
Cały czas mówię o Krośnie i jego mieszkańcach nie o "przybyszach" z sąsiednich gmin.

Ruszcie kochani głową nad lepszym rozwiązaniem odbioru śmieci bez zbytniego angażowania Nas w Wasze procedury urzędnicze.

P.S. Panie Smerecki. Niech Pan po prostu podpisze umowy z lokalnymi supermarketami na rozprowadzanie worków na odpady zmieszane.
Nawet gdybym miał za to zapłacić.
Nawet 5-6 PLN to i tak oszczędzam czas i mi się to opłaca zamiast kombinować jak się tu dostać do UM> hmm...??