Raportuj komentarz

A jednak gdyby Melchior Wańkowicz jeszcze żył i odwiedził Krosno, uświadomił by sobie, że nic się w Polsce nie zmieniło. Jakże aktualne były jego refleksje nad grobem zabójcy premiera Narutowicza.
A kesja i itp. to ofiary INP-owskiego prania mózgów. Jak się okazuje, niektórzy, na to pseudopatriotyczne, dzielące ludzi na dwie oddzielne Polski działanie, są bardzo podatni.