Raportuj komentarz

Trzeźwy Wyborco, może weź pod uwagę, że ten człowiek ma prawo być wściekły. Sprawa się ciągnęła dobre dwa lata. To Urząd składał zawiadomienie o przestępstwie, to Urząd sie odwoływał jak sprawa była umarzana, to Urząd dostarczał "dowodów" i świadków. To radny z klubu prezydenta próbował obciążać zeznaniami Hejnara.
Pomyśl teraz na trzeźwo czy chłop ma prawo nie lubic Urzędu kierowanego przez Przytockiego i tych co go popierają? A jak teraz poskłada zawiadomienia do prokuratury, to zarzuty też mogą być. Tej sprawy w ogóle nie powinno być (przeciez pocżatkowo prokuratura umarzała) to, ze to trwało tak długo i wyrok jest akurat przed wyborami to raczej nie wina Hejnara.