Raportuj komentarz

handel umiera a przez to przedsiębiorstwa....hahaha, prędzej mogłoby być odwrotnie jak już, ale to szczegół...sytuacja placówek handlowych i gastronomicznych na rynku to tragedia - może powiedzieć tylko ktoś, kto na tym rynku nie bywa, a placówki handlowe tamże, umierają na wyłączne życzenie ich właścicieli, którzy nie potrafią dostosować oferty do potrzeb rynku, nie mówiąc już o godzinach otwarcia....a do placówek gastronomicznych, ludzie chodzą w 90% piechotą, często z dziećmi i nie chcą tam przychodzić, kiedy nie mogą być spokojni o bezpieczeńśtwo dzieci, narażonych na niebezpieczeństwo ze strony przejeżdząjaćych kierowców...