Raportuj komentarz

Nie jest to pomnik Lenina , ani nie Stalina ani Trockiego. Jest to pomnik poległych żołnierzy. Żołnierzy nie tylko z Rosji ale i z wielu państw ościennych a nawet Azji jak Kazachstanu , mongolii i tak dalej często siłą wcielonych do armii czerwonej.

Jest to mniejsze zło gdyż, gdyby nie owi żołnierze to dziadkowie - rodzice tych całych Koliberów i Klubów Republikańskich niestety poszli by z dymem w piecu hitlerowskim, gdyż na ubermanszów to Ci klubowicze nie wyglądają.