Raportuj komentarz

Schuman
''Moi drodzy przyjaciele, uważam, że macie
wielki problem. Możecie w to nie wierzyć,
ale
jesteście w stanie wojny. I możecie
przegrać
tę wojną bardzo szybko, wraz z całym
swoim bogactwem i swobodami, chyba że
zaczniecie się bronić. Mam nadzieję, że
zauważyliście w swoich kolorowych
telewizorach, że w rzeczywistości na
wojna
trwa na całej tej planecie. Przybiera wiele
twarzy, ale to zawsze jest to samo – wojna.
Jedni nazwą to „wyzwoleniem
narodowym”,
inni dadzą jakiś tytuł typu „walka klas” czy
„polityczny terroryzm”. Inni nazwą to
„antykolonializ mem” lub „walką o rządy
większości”. Inni nawet podadzą takie
fantazyjne nazwy jak „wojna sił
patriotycznych” lub „ruch pokojowy”. Ja
to
nazywam światową komunistyczną
agresją''
Wiem o czym mówię, ponieważ byłem po stronie agresora, zanim zdecydowałem się być po Waszej stronie. Ja nie wierzę – ja wiem, że ta wojna nie toczy się o „wyzwolenie, dekolonizację, czy uczynienie ludzi równymi”, jak głosi sowiecka doktryna. Możecie zauważyć, jeśli zadacie sobie trud, że jedyną „równością” i „wyzwoleniem”, jakie przynosi ta wojna, jest równość śmierci i „wyzwolenie” od wolności. Spójrzcie na Rosję, Polskę, Węgry, Afganistan – powiecie, że ludzie z tych krajów świętowali i cieszyli się, kiedy Sowieci przynieśli im równość i wyzwolenie? Oczywiście, że nie. Musimy przyjąć jasne i uczciwe stanowisko co do tego, co sowieckie „wyzwolenie” oznacza w rzeczywistości.