Raportuj komentarz

Sarenki na lotnisku nikomu nie zagrażają, znają przepisy ruchu lotniczego, nie wpakują się pod śmigło .To niebezpieczeństwo jest realne w stosunku do beztroskich rodziców biegnących z pociechami do samolotu,który dopiero co podkołował pod hangar i zdrowo śmigiełkiem jeszcze zamiata. Sarenki nikomu nie przeszkadzają więc dajcie im święty spokój.