Raportuj komentarz

Do Zag-a...
Dziękuje za pozdrowienia i zapewniam, że nie mam zamiaru cie do niczego przekonywać. Masz swoją, wg mnie wizje historii, to sobie miej...Jeśli byłabyś otwarta na ewentualną dyskusję to proponuję ją poprzedzić lekturą świeżo wydanej pracy Andrzeja Ledera, Prześniona rewolucja. Ćwiczenie z logiki historycznej. A może też Marcina Zaremby, Wieka trwoga. Polska 1944-1947.
Sądzę, że wtedy moglibyśmy mówić podobnym językiem.
Ad meritum..
Nie ma żadnej analogii między pomnikiem wdzięczności z lat 60 - tych w Limanowej, a grobami poległych w Krośnie.
W dalszym ciągu podtrzymuje twierdzenie, że twoje wypowiedzi i wielu innych dyskutantów -hejterów są wandalizmem werbalnym wobec nagrobków.Niczym się nie różnią od obrzucania ich czerwoną farba, czy burzenia. Prowokują druga stronę do podobnego działania. Wszczynanie wojny o nagrobki nie jest w polskim interesie.
Do "moje zdanie"...
Aby umowę renegocjować potrzebna jest wola obu stron. Jeśli Polska uznałaby, że umowa jest zła, może ja wypowiedzieć, ze wszystkimi tego negatywnymi skutkami dla grobów Polaków na terenie Rosji, w tym także tych którzy spoczywają w Katyniu. jakoś nikt w Polsce nie uskarża się na postępowanie Rosjan wobec grobów Polaków. To Polacy mają problemy i nie świadczy to o nich najlepiej.