Raportuj komentarz

Wszystko pięknie i ładnie tylko dlaczego nikt nie myśli o pieszych. Zamknięto dzisiaj przejście dla pieszych, postawiono znaki zakazu ruchu pieszych prowadzące z osiedla Traugutta w stronę miasta. Nie wytyczono innego przejścia, ani nie było wcześniej informacji o tym, że zostanie zamknięte. Którędy mają chodzić piesi zmierzający do parku, na rondo (u zbiegu ulic Staszica, niepodległości, Wojska Polskiego, Lwowska), do biblioteki na Wojska Polskiego, na basen przy szkole nr 14 lub w stronę kompleksu sportowego na ul. Bursaki, w kierunku osiedla Markiewicza lub do pracy w tamtych rejonach? Nie wszyscy są zmotoryzowani, a chodzenie przez przejście dla pieszych na krzyżówce z ul. Czajkowskiego powoduje spore nadrabianie drogi! Czy piesi są gorszą grupą społeczną tego miasta, że się o nich nie myśli. Wszelkie informacje dotyczą ruchu samochodowego, a co z pieszymi? Czy są skazani na robienie więcej kilometrów żeby dostać się w niektóre rejony miasta? Dzisiaj ludzie łamali postawione znaki zakazu ruchu pieszych. Obserwowałam ludzi i nikt się nie cofnął. Każdy rozglądał się za przejściem i uświadamiając sobie, że nie wytyczono nowego przejścia, a najbliższe znajduje się na krzyżówce z ul. Czajkowską, a kolejne dopiero na krzyżówce z ul. Grodzką bez oporu łamali przepis i przechodzili po "starym" przejściu rzucając pod nosem niecenzuralne słowo, pytając jak mamy przechodzić lub czy mamy fruwać! Żenada....
W ogóle w wszystkich planach pokazane jest jak ma wyglądać droga po przebudowie, ale dlaczego nie ma tam wzmianki o tym jak będzie wyglądać ruch pieszych? Mieszkańcy proszą o jakieś informacje. Chcą wiedzieć jak mają dostać się do pracy, albo po wakacjach do szkoły (np. I LO i Gimnazjum nr 1 przy ul. Staszica, Sp nr 14), gdzie najszybszą drogą było właśnie zamknięte przejście...