Raportuj komentarz

A może chodzi o zasadę: wróg mojego wroga jest moim przyjacielem? Korwiniści, jako wrogowie CDS i Przytockiego byliby w jej myśl przyjaciolmi PiS :) Skoro więc przywalą znienawidzonemu projektowi władzy, to tylko przyklasnąć uszami! Nie ważne, co sobą prezentują, ważne, że osłabią konkurencję;)

Nic nowego pod Słońcem ;)