Raportuj komentarz

co do łotra na Krzyżu-myślę że nie jest to porównanie do Stanisława Czai, a jeśli już to wybitnie nie trafione.;
łotr na krzyzu sie na prawdę nawrócił i żałował za swe czyny, prosił o Miłosierdzie Boże;
w przypadku Czai mozna by tak przyjąć bo lata za proboszczem ale to nie latanie za księdzem sprawia że człowiek staje się lepszym, dobrym, nawróconym !
PO CZYNACH GO POZNACIE !!! a nie po szopkach okołokoscielnych;
a czyny jego świadczą o tym ze z katolicyzmem to on ma mało wspólnego - jak zeznawał w sprawie Hejnara na policji? a jak w sądzie-ale już pod przysięgą?;
-zapytajcie ludzi jakiego jezyka używa w kontaktach bezpośrednich z innymi,
chamstwo i brak szacunku
- zapytajcie ludzi u nas na osiedlu jakie tam cyrki się działy, jakie słownictwo, i inne akcje (nie katolickie) oj dużo by tu opowiadać,

NIE JEST ŚWIĘTY TEN CO STOI PRZY OŁTARZU ALE TEN CO MA BOGA W SERCU I DAJE GO INNYM