Raportuj komentarz

Znam byłych nauczycieli Pani Szybiak i są oni zaskakująco zgodni, że delikatnie mówiąc do tych bystrzejszych uczniów nie należała. Ciężko więc żeby mogła prowadzić debatę na jakimś wyższym poziomie niż punktowanie z kartki przeciwnika. Swoją drogą to wborcy często popierają kandydatów na swoim poziomie intelektualnym. Zobaczymy więc jak bardzo nam społeczeństwo głupieje ;)