Raportuj komentarz

Drogi Szczęśliwy Lucjanie, masz rację, przesadziłem z tym Dobrym Łotrem, jednak brakło mi porównań, za to wierzę w to, że Ludzie się zmieniają, a nawet na bagnistych stawach rosną nenufary. No ale jakby nie było czuję, że tym porównaniem mogłem kogoś urazić i za to przepraszam. Milicjantem nie byłem, sympatii do MO też czuć nie powinienem, bo jakoś nie mogę zapomnieć jakie to uczucie dostać pałą w nieprzyzwoite miejsce, choć od 80-tego już sporo czasu minęło (ot dziecinne wspomnienia), ale znałem parę osób, które służyły w tych służbach i nie wydaje mi się, żeby przez sam ten fakt, byli godni potępienia, stąd taka moja mała riposta.