Raportuj komentarz

Nie nie można jeździć KL, rondo nie było OFICJALNIE przejezdne. Stały zapory. Jeśli komuś udało się prześliznać to miał szczęście. Wykonawca cały czas tam pracuej. Jak położli asfalt to jeszcze nie był dokończony fragment chodnika. Odbywał się montaż latarni. Rondo i tak musieli by zamknąć bo potrzeba przestrzeni do wielu prac. Tak samo wlot w Kisielewskiego, tam pracują maszyny, robiona jest podbudowa.