Raportuj komentarz

Opalam dom kominkiem, regularnie czyszczę komin, mam sprawną wentylację, od kilku lat zamontowany czujnik czadu. Wszysyko niby OK. Nawt się zastanawiałem, czy czujnik będzie sprawny, bo na wyświetlaczu nigdy nie wystąpiła inna wartość jak 0.
Kilka dni temu (poniedziałek lub wtorek), kiedy padał mokry śnieg, totalny brak wiatru, nagle zaczął wyć czujnik. Pokazał 105 jednostek - w sumie "dawka" jeszcze bezpieczna, ale... Od razu wietrzenie. Pojechałem kupić drugi czujnik, który również wykazał obecność tlenku węgla. W kolejnych dniach żaden czujnik nie pokazał niczego innego niż 0.
Sprzedaż czujników zapewne wzrosła, bo infornowałem znajomych o tym incydencie.