Raportuj komentarz

Podkarpacie jest trudne dla lewicy bo tu się ceni prawdę. Co Pan za pierdoły opowiadasz, przecież dwóch genseków nieboszczki PZPR to ludzie z Krosna i okolic. Władek Gomułka i Jarek Kania. Jeden z lepszych prezydentów miast Tadek Ferenc też raczej z pisu nie jest. Panie Pośle, na Podkarpaciu ceni się po prostu ludzi szczerych i uczciwych. Może być komuch byle by był szczery , uczciwy i pracowity . Jeśli to Pan zrozumie, to wtedy będzie wiedział jak pozyskać zaufanie i głosy na lewicę.