Raportuj komentarz

Kociarnia nie buduje się sama. Potrzeba wysiłku, a także pieniędzy i co... myślicie, że miasto wykłada pieniądze na gips, na farby, na silikon do okien itp. A figa! Drodzy ju... i Mimi, jeżeli macie fundusze, proszę bardzo, myślę, że miasto da Wam dom-ruinę, z dziurą w dachu, myszami w piwnicy, nieszczelnymi oknami, brakiem mediów, prądu i wody - remontujcie w imię tyranizowanych kobiet i niepełnosprawnych dzieci. :)