Raportuj komentarz

Oj Bronio! Za moich czasów nigdy byś nie uwierzył, że ten i ów może skończyć studia (bo tatuś kogoś zna, a to mama ma coś ciekawego, to ciotka, to wujek itp...). W sumie nie mam nic do tego i owego, a załatwić to pośrednio potrafię przez osoby trzecie. Możliwości osoby na stanowisku Prezydenta są olbrzymie i to niekoniecznie w wymiarze bezpośrednim. Zabawa polega na tym, że aby ułatwić drogę swoim druhom z PiS musi się starać! Musi chłop się trochę pogimnastykować i może coś z tego wyniknie... oby!