Raportuj komentarz

To teraz sądy sąd od tego żeby jedna instancja szukała błędów w drugiej?Może powołają jeszcze wyższe instancje i powiedzą sobie,że ani jedna nie zna się na pracy i nic dobrego nie robią.Po wyroku z pierwszej instancji i po przebiegu można samemu powiedzieć,że racje jest po stronie oskarżonego,skoro świadkowie nie potrafią sensownie udowodnić winy,a teraz w drugiej instancji jest to nie ważne,na to wygląda,że świadkowie zeznawali i jak zeznawali.Jak dla mnie jedna wielka pomyłka i ogromna strata czasu i pieniędzy nie których ludzi.Nie jestem jedyny który mówi,że to powinno być grubo nagłośnione!!Ile można ciągnąć takie sprawy jasne.Teraz nagle otworzyły się oczy władzą że nadal można szukać czegoś w niczym,nie długo wezwą inż,budownictwa co powie w jaki sposób były pustaki robione na tą budowę i stwierdzą że mogą być nie prawidłowe,żenada!!