Raportuj komentarz

Demon, czyli jednak obrażanie i kpienie nie jest zawsze takie miłe (szczególnie, kiedy jest się ich adresatem), prawda? "Motor", tak zawsze mówiliśmy o naszych pięknych (choć odbiegających znacznie wyglądem od dzisiejszych "cudeniek" i nie zmieni tego żadna poprawność. Zastanawiam się, co miałbym Ci powiedzieć w niedzielę twarzą w twarz, że się niepotrzebnie napinasz, że nie szanujesz innych? To przecież już sam powinieneś wiedzieć o sobie...