Raportuj komentarz

Wchodzę na stronę i widzę wciąż te same twarze, Babinetz, Guzik, Sobieraj - zawodowi politycy, których głównym celem jest wiszenie u koryta. Do Senatu jeszcze pani Zającowa, której chyba jedynym osiągnięciem jest bycie żoną swojego zmarłego męża.

Dziękuję, postoję, poprę panią Edytę.