Raportuj komentarz

Do przedmówcy- rozumiem, że myślisz o innych ludziach i to się chwali, ale po pierwsze- to są w większości (jeśli nie wszyscy) ludzie, którzy na własne życzenie znaleźli się na marginesie społeczeństwa, często skonfliktowani z prawem, uciążliwi dla sąsiadów i konfliktowi. Władze pomagają im, miejsce nie jest takie złe ani tak odludne jak się o tym mówi, komfort mieszkania w kontenerze nie jest wysoki, ale przejedź się do Bytomia i zobacz jak tam normalni ludzie żyją, zwłaszcza polecam dzielnicę Bobrek (tylko nie zwiedzaj jej po 17, po poznasz tych mniej normalnych mieszkańców Bobrka). W porównaniu z tamtymi zagrzybionymi, popękanymi kamienicami, z mieszkaniami bez łazienek i toalet, bez ogrzewania, w tragicznym sąsiedztwie, to te kontenery na Białobrzegach to luksus i oaza spokoju.
Ergo nie ma co narzekać na te kontenery, według mnie to naprawdę nie jest źle, jest szansa dla ludzi którzy wcześniej zawalili. Ciekawe ilu z tej szansy skorzysta.