Raportuj komentarz

Jakoś kiepsko to widzę. Jeżeli trójwymiarowe krzesełka będą miały tyle wspólnego z realiami ile mają dzisiejsze trójwymiarowe domki dla lalek rysowane przez nowych architektów, które po zaprojektowaniu trzeba przerobić tak by można było je zbudować, toja w tych krzesełkach bał bym się usiąść by ten słupek z dołu nie wjechał mi do... sami wiecie gdzie.